niedziela, 20 kwietnia 2014

DZIEN DOBRY, WESOŁYCH SWIAT I REAKTYWACJA!

Dzień Doberek :)

Zdziwieni notką? Ja sama jestem zdziwiona, że w końcu coś ogarnęłam...

Myślę, że powinniśmy przejść od razu do rzeczy.
Ta notka ma na celu przekazanie Wam pewnych instrukcji postępowania...

1. Otwórz mojego bloga.
2. Otwórz spis rozdziałów.
3. Zastanów się jaki jest ostatni moment tego opowiadania, który pamiętasz.
4. Przypomnij sobie co się działo od momentu, który pamiętasz do tego co obecnie dzieje się w opowiadaniu - w skrócie: wkręć się znowu w akcję fanfica :)
5. Zamknij mojego bloga.
6. Otwórz mojego bloga JUTRO i ciesz się ROZDZIAŁEM 30!

Yup. Napisałam go w końcu :) Rozdział 30 będzie jutro :) (no chyba, że mi komputer/internet zdechnie xD)

Szczerze mówiąc, to nie bardzo Wiem czy jest w ogóle sens się Wam tłumaczyć czemu przez te kilka miesięcy była cisza... Mam na myśli, że i tak pewnie nie chce Wam się tego czytać... Ale jakby jednak ktoś chciał, to się wytłumaczę. Ale zrobię to tak, żeby Ci, którzy mają to gdzieś mogli to ominąć.


POCZĄTEK MOJEGO LAMERSKIEGO TŁUMACZENIA
Matura z rozszerzonej biologii i rozszerzonej chemii.
Stajnia pełna koni.
Sprzątanie + ogarnianie domu w pojedynkę.
MATURA.
KONIEC MOJEGO LAMERSKIEGO TŁUMACZENIA


Ok, mam nadzieję, że jesteście zadowoleni xD
Co dalej... Zwykłam odpowiadać na komentarze, ale dawno mnie tu nie było, więc w sumie, jeżeli kogoś jeszcze w ogóle interesuje moja odpowiedź, to zrobię to poniżej :)


DO ROZDZIAŁU 28
grunge ajaxOIUYTRDFGHJKLOIUYTREDCVBNMKASDFGHJKL TYLE ODE MNIE!
- Uznam to za komplement! xD Dziękuję!

Mary: I znów, po raz kolejny jest świetnie. Bardzo podobało mi się wyważenie w tym rozdziale, jeśli chodzi o wątki, które fajnie rozwinęłaś. Akcja w szpitalu wyszła chyba tak jak chciałaś, bo dobrze pociągnęłaś wątek ze złością Jareda. I było zabawnie, ale to przez teksty. Co do biednej Flo i jej "wieżowcowych" wyrzutów sumienia, podobało mi się, że pogadała z Shannonem, bo on uspokoił ją na duchu. I po raz kolejny, trafnie zanalizował! Aż zaczynam się bać, skoro on tak się rozkręca... Shannon, kto by przypuszczał xd " Wiesz, gdybym cię nie znał i wierzył w cuda, to zaryzykowałbym stwierdzenie, że się zakochałeś"- czuję, że Shanno zacznie wierzyć w cuda :D
Pozdrawiam ciepło.
XO
- Mary jak zwykle mi tu komplementami sypnęła ;3 DZIĘ-KU-JĘ! ♥

Anonimowy: Lofka(:
- Również dziękuję :)

Anonim1: Zabrzmi to wrednie jeśli powiem, że wielką radość sprawiła mi domniemana śmierć Jr? Damnciu, miałam wielką nadzieje, ze kopnie w kalendarz… 
Może i dorośli, ale dorosłość w sensie fizycznym się nie liczy :P Te dwa jełopy są gorsze od małych dzieci.
Tak Shannon, zapamiętaj. Jeśli tylko molestujesz brata to ci wybaczy, na pewno. No może najwyżej, ewentualnie, kopnie w pewne w czułe miejsce krzycząc coś o zboczeńcach..
Może Shannon jest medium O.O? Dlatego jest tak świetny w analizowaniu sytuacji?! Albo po po prostu wystarczyło zabrać mu butelkę i jak wytrzeźwiał to mu się tam wszystko powrotem poprzestawiało jak powinno być? 
- No cóż... Nie, chyba to niezbyt wredne, wszyscy czasami mamy ochotę strzelić Jareda xD A Shannon jest nieprzewidywalny, bo ma na nazwisko Leto xD To chyba wystarczające wyjaśnienie x)

spongieUwaga, wyciskam komentarz ! 
Rozdział bardzo pro moim zdaniem, jestem tylko ciekawa (diablo ciekawa) kiedy i w jakich okolicznościach Shanny zejdzie się z Soph i jak się potoczą ich dalsze losy, no ;D

Czekam na nexta z niecierpliwością! ;D
- Przede wszystkim dziękuję Ci za "wyciśnięcie komentarza" XD hahaha Miło mi! :D Co do zejścia się duetu S&S to mam już pewne plany, ale nie będę nic zdradzać... 3:) No i przepraszam, że tyle kazałam czekać na nowy... :P

DO ROZDZIAŁU 29 
grunge ajaxYlkjhgfdf już nie lubię Natalie ;/ Za szybko mi jakoś minął ten rozdział, ale czekam na realizację twojego soon :D
- Nie wiem czemu tak szybko minął, może wbrew temu, że nudny, to zaciekawił... ;3 O Natalie nic nie powiem! Okaże się kim jest i co zamierza w swoim czasie... :) I przepraszam za długość mojego "soon"... Chyba się upodabniam do Laczka O___O tylko nie bijcie słownikami!

Dopiero teraz sobie uświadomiłam ile czasu minęło od ostatniego (auć,u mnie to samo). Ale najważniejsze, że w ogóle piszesz i masz wenę. Mój ulubiony moment rozdziału - zdecydowanie końcowa rozmowa Florence i Shannona. Ach, jak ja ją rozumiem, gdy widzę Jareda z jakąś "obcą" kobitą (choć na szczęście ostatnio ładnie się prowadzi i nie wiem czy to nie powinno martwić? hm). Och i jeszcze motyw z liczeniem wieku Jareda, zabawny był :)
Hm, nie stać mnie na bardziej konstruktywny komentarz (za dużo mam jeszcze w głowie emocji po Placebo i Camerimage :p), sorry. Niezawodnie czekam na więcej. Szybciej niż soon.
XO
- Terminy się poprzesuwały i z weną u mnie było ciężko od czasu tego komentarza, ale ogólnie dziękuje za pozytywną opinię :) I jestem pewna, że Florence doceniłaby zrozumienie! :D Ach, a słowo "limfangioleiomiomatoza" naprawdę bywa przydatne! :) Ach, i jakież ja mam u Ciebie w opowiadaniu zaległości, to głowa mała ;o SHAME ON ME, I  KNOW. Ale postaram się niedługo nadrobić... Albo po maturze ewentualnie... :P

Lotteno dobrze ;_; bo ja zawsze czekam! ;_; nie ujawniam się, ale wiedz, że zawsze jestem :D i teraz będę już komentować, tylko, że już bym chciała <3 ale jak już trzzeba to poczekam! :)
- Odpowiadałam Ci tam wcześniej, ale liczę na to, że nie zniechęciłam Cię tym odstępem czasowym i że mnie nie opuściłaś... :c ♥

My PlanetKurczę, właśnie skończyłam Twoje opowiadanie i muszę przyznać że jest świetne, na pewno nie jest nudne! Tylko dlaczego odstępy między rozdziałami są takie.. mam nadzieję, że nie przestałaś pisać i niebawem pojawią się następne rozdziały :)
- Wcześniej odpowiadałam na komentarz pod rozdziałem, więc teraz również mam tylko nadzieję, że nie zniechęciłam tą przerwą i znajdziesz chwilkę na nowy rozdział :) 

Paolapare dni temu skonczylam czytac to opowiadanie i mowilam do siebie 'musze skomentowac, musze skomentowac, skomentowaaaac'. i widzisz, dopiero dzis mi sie udalo. :D 
Jest niewiele osob, ktore potrafia naprawde pisac, a nie tylko sklejac jakies pozbawione sensu zdania i wg mnie ty w 100% sie do tych osob zaliczasz. ;) czytalam wiele blogow o Jaredzie, Shannonie, ale zaden z nich nie byl taki jak twoj. Jestem twoja wierna czytelniczka, fanka itp. :D Mam nadzieje, ze niedlugo uda ci sie dodac kolejny rozdzial, bo naprawde jestem ciekawa tego jak sie to wszystko ulozy. ;)
zapraszam do siebie, dopiero zaczynam pisanie. :)
http://faith-not-really.blogspot.com/
Pozdrawiam i czekam. :*
- Jeeej, tyle komplementów w jednym komentarzu! ;o DZIĘKUJĘ PIĘKNIE! I cieszę się niezmiernie, że przełamałaś się żeby skomentować :) Doceniam to! A Twojego bloga dodałam do zakładek i obiecuje przeczytać jak będę wolna :)

*** 
No dobra, to by było chyba tyle z mojej strony... 
Powiem Wam, że ja wiem, ze chu*nia się zrobiła z tą moją systematycznością, ale musicie mi wybaczyć... Staram się jak mogę. Ale mogę Was zapewnić, że nawet jeżeli przerwa będzie kilkumiesięczna (olaboga, jak to okropnie brzmi... ;___;) to nie zamierzam przestać pisać na chwilę obecną :) 

Więc zaklinam - niechaj żywi nie tracą nadziei! :) 


Jak macie jakieś pytania jeszcze czy coś, to piszcie po tym postem, a jutro dostaniecie odpowiedź :)
Jak o czymś zapomniałam, to dopiszę w jutrzejszym poście.

Provehito in Altum, Wesołych Świąt i niech Laczek będzie z Wami!
xoxo




PS.
Jedna, mała prośba ode mnie. Część z Was chciała żebym informowała na tt o nowych rozdziałach, ale problem jest taki, że pozmienialiście swoje @ i teraz moje pozapisywane @ nic mi nie dają x)
Więc jak ktoś chce być na bieżąco informowany to proszę o twitterka w komentarzu albo odzew na moim tt (@__NamelessOne) :)

1 komentarz:

  1. Jestem i nadal czekam! wszystko już przypomniane, więc jutro się doczekać nie mogę :D I doskonale rozumiem ten poślizg, też będę zmagać się z tą okrutną panią MATURĄ XD z biologii całe szczęście zdążyłam zrezygnować, ale za to inne rozszerzenia ;_; <3 super :D także do jutra, wesołych świąt i już teraz powodzenia ma maturze :D

    OdpowiedzUsuń